Świat nie posługuje się jednym, uniwersalnym językiem, nawet pomimo wysokiej popularności, jaką osiągnął język angielski.
Tymczasem ciągle trwa konsolidowanie się społeczeństw na różnych płaszczyznach i postępująca globalizacja wraz z wymianami informacji, z których wiele dla wielu, ze względu na bariery językowe, pozostaje utrudnionych lub niedostępnych. Jest to uciążliwe szczególnie dla biznesu, gdzie dochodzi do prób zawierania różnorakich umów i właśnie w takich wypadkach przedsiębiorcom będzie potrzebne profesjonalne i zaufane biuro tłumaczeń.
Można w to oczywiście nie wierzyć do końca, wszak chodzimy do szkół i na uczelnie, a tam pobieramy wiedzę również w zakresie znajomości języków obcych. Czując się wówczas pewnie w jednym albo i kilku z nich, możemy próbować zdawać się wyłącznie na siebie w nawiązywaniu kontaktów z obcokrajowcami, czy też zawierać z nimi umowy, także handlowe. Powstaje jedynie pytanie, czy skomplikowane teksty takich umów, spisane przez prawników w wyłącznie dla nich zrozumiałym języku, szereg punktów, punkcików, paragrafów i załączników, nie zaprowadzą nas w miejsce, gdzie pozostanie już tylko żal i pomstowanie na własną lekkomyślność i zarozumiałość. Czy rzeczywiście sami sobie jesteśmy w stanie poradzić w sytuacji, gdy są konieczne profesjonalne tłumaczenia?
Odpowiedź wydaje się oczywista i dla każdego rozsądnego człowieka powinna być zrozumiała. Nie zabieramy się za samodzielne tynkowanie domu, tylko dlatego, że poznaliśmy w internecie skład zaprawy. Do tego, aby położyć go fachowo i równo i aby nie odpadł ze ściany po pierwszym ulewnym deszczu, potrzeba większych umiejętności. Analogicznie, możemy poznać język obcy i posługiwać się w nim w stopniu pozwalającym na swobodę konwersacji niemalże w każdym temacie, a mimo tego, niewielkie będziemy mieć szansę w starciu z tekstami, dla których są potrzebne tłumaczenia specjalistyczne.
Nie tylko zresztą skomplikowanych spraw biznesowych tłumaczenia muszą dotyczyć, ale i wiedzy hobbystycznej, a szczególnie dotyczącej aspektów technicznych. Jedno, źle albo niedokładnie przetłumaczone słowo lub zdanie, potrafi wszak całkowicie zmienić znaczenie całego tekstu, a wówczas stanięcie na rozdrożu będzie najłagodniejszym upomnieniem.