Nabywcy mieszkań z rynku pierwotnego często mają obawy co do dewelopera, z którym podpisują umowę. Dobra reklama wcale nie musi świadczyć o jego rzetelności i profesjonalnym podejściu do klienta. Dewelopera najlepiej jest sprawdzić poprzez prześledzenie jego dotychczasowej historii działalności. W kilku prostych krokach można zbadać, czym do tej pory się zajmował i jakie były tego skutki.

Przeanalizowanie działalności na stronach rządowych

Weryfikację dewelopera najlepiej rozpocząć od sprawdzenia jego historii w Krajowym Rejestrze Sądowym. Możemy tam przeczytać, jaką ma formę prawną, jakim dysponuje kapitałem, czy zalega z wierzytelnościami oraz czy toczą się wobec niego postępowania sądowe, upadłościowe lub układowe. Dowiemy się także, od ilu lat działa na rynku i czy były jakieś przerwy w prowadzeniu firmy. Ekspert z firmy EKO-BUD Deweloper dodaje: „Jednoosobowe działalności gospodarcze sprawdzimy w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalnościach Gospodarczych (CEIDG), zaś w internetowej bazie REGON można prześledzić wszystkie zarejestrowane w Polsce podmioty gospodarcze”.

Zbieranie opinii o istniejących obiektach

Najbezpieczniej jest podpisywać umowę z deweloperem, który na swoim koncie posiada już zakończone inwestycje. Dobrym sposobem jest także przeprowadzenie samodzielnego wywiadu środowiskowego, czyli udanie się w miejsce, gdzie wybudowano inwestycje dewelopera, by zobaczyć, jak się prezentują na żywo. Można wtedy samemu zobaczyć jakość wykończenia, a także podpytać mieszkańców o wady i zalety. Współcześnie opinie sprawdza się także w internecie w odniesieniu do samych mieszkań, współpracy z deweloperem, wysokości cen itp. Trzeba jednak mieć na uwadze to, że nie zawsze są one wiarygodne. Mogą być jedynie elementem marketingu konkurencji. Dlatego najlepszym sposobem jest weryfikacja informacji w kilku źródłach.

Wiarygodność wobec klientów

Nabywca nieruchomości przy podpisaniu umowy jest chroniony przez tzw. umowę deweloperską. Jednym z jej punktów jest obowiązek sporządzenia i udostępnienia klientom prospektu informacyjnego, który dotyczy powstającej inwestycji. Deweloperowi, który jego nie sporządził, podał w nim błędne informacje lub coś zataił, grozi grzywna oraz kara pozbawienia wolności do 2 lat. Nabywca musi mieć świadomość, że okazanie tego dokumentu jest obowiązkowe. W przeciwnym razie deweloper prawdopodobnie zamierza coś ukryć. Klient może także prosić dewelopera o przedstawienie sprawozdań finansowych, podanie siedziby firmy i sytuacji innych nieruchomości. Problemy z okazaniem wiarygodności powinni wzbudzić podejrzenia.