Chociaż świadomość Polaków w kwestiach kredytów gotówkowych jest coraz większa i sami chcemy zdobywać w tym temacie coraz szerszą wiedzę, to nadal instytucje bankowe odnotowują ogromną liczbę klientów, którzy okazali się niewypłacalnymi dłużnikami. Okazuje się, że nie zawsze precyzyjna analiza zdolności kredytowej jest wystarczająca, by zapobiec ryzyku zadłużenia.

Dłużnicy w Polsce

Biuro Informacji Kredytowej potwierdza, że w Polsce nawet 1 milion kredytobiorców nie reguluje w terminie zaciągniętych zobowiązań. To i tak dobry wynik, jeśli spojrzymy na naszych zachodnich sąsiadów. O ile dla Polaków długi nadal są powodem do wstydu i chociażby dlatego staramy się na bieżąco spłacać kredyty, na przykład Niemcy bez zastanowienia przyznają się do swoich długów. Ich liczba jest dwa razy większa niż w przypadku naszych rodaków. Znacznie więcej dłużników żyje też we Francji i Holandii.

Dlaczego stajemy się niewypłacalni?

Przede wszystkim nadal decyzje o zaciągnięciu zobowiązania podejmujemy zbyt pochopnie i bez odpowiedniej wiedzy. Czy wiecie, że większość Polaków wie cokolwiek na temat produktów bankowych tylko dlatego, że ogląda reklamy w TV? Źródłem informacji nie są dla nich poradniki, a już na pewno nie pracownik w danym oddziale banku.

Nie interesuje nas całkowity koszt kredytu gotówkowego. Liczy się jedynie niska rata. Nie kalkulujemy, czy w ogóle stać nas na kredyt gotówkowy. Nie zadajemy sobie pytania, czy wsparcie finansowe jest nam potrzebne i czy cel kredytu ma dla nas rzeczywiście wartość priorytetową. Okazuje się, większość zaciągniętych zobowiązań wiąże się z realizacją zachcianek, a nie rzeczywistych potrzeb kredytobiorców.

Pętla kredytowa – jak nie dać się złapać?

Banki oferują kredyt gotówkowy na dowolny cel. Taki można zaciągnąć dosłownie w kilka minut. Potencjalny klient jest zachęcany wizją zdobycia środków na wymarzone wakacje czy remont kuchni. Dopóki zdolność kredytowa nie zostaje zachwiana, a miesięczne raty takiego zobowiązania nie są obciążeniem dla portfela klienta banku, oczywiście nie ma w tym nic złego. Problem pojawia się wtedy, gdy kredyty są zaciągane po to, by spłacać te poprzednie.

Wreszcie dochodzi do sytuacji, w której banki odmawiają udzielenia kolejnego wsparcia finansowego. Dłużnik szybko staje się niewypłacalny, bo miesięczne dochody nie wystarczają na spłatę rat i utrzymanie. Aby nie doprowadzić do tak dramatycznej sytuacji, należy odpowiedzieć sobie na kilka pytań:

• Czy kredyt gotówkowy jest na pewno niezbędny?
• Czy stać mnie na spłacanie rat?
• Czy dokładnie poznałem oferty różnych banków?
• Czy dokładnie przeczytałem i zrozumiałem warunki umowy z bankiem?

Podsumowanie

Cieszy fakt, że Polacy mają coraz większą wiedzę w zakresie kredytów gotówkowych. Oznacza to, że zobowiązania zaciągane są o wiele bardziej świadomie i rozsądnie. Z drugiej zaś strony ogromna konkurencja na rynku banków komercyjnych sprawia, że instytucje tego rodzaju oferują potencjalnym klientom coraz korzystniejsze propozycje. Dzisiaj zaciągać można tanie kredyty na prostych i czytelnych zasadach.